|
Subiektywne podsumowanie IV Półmaratonu w Dąbrowie Górniczej
14-04-2011
Dlatego subiektywne, ponieważ pisane tylko i wyłącznie z mojej perspektywy, bez oglądania się na innych biegaczy.
Dzień przed biegiem przeznaczyłem na ładowanie akumulatorów dobrą energią pochodzącą od szafranów w Dolinie Chochołowskiej. Udało się. Drugim pozytywnym czynnikiem przed startem była, długo wyczekiwana przeze mnie, koszulka z wydrukowanym przezwiskiem „Powsinoga” (śliczna jest, bardzo mi się podoba). A trzecim pozytywnym czynnikiem była słoneczna pogoda. Wobec tylu pozytywnych wrażeń przed biegiem, czyż wypadało osiągnąć słaby wynik ? Czas brutto: 1.28.58. Mój nowy rekord. Poprawiony zeszłoroczny wynik o prawie 7 minut. WOW Start biegu trochę ciasny (ponoć w przyszłym roku ma być w innym miejscu). Początkowo biegnę obok Oli, ale szybko mi ucieka i znika za horyzontem. Dobiegam do jezior Pogoria IV i Pogoria III. I zaczyna się wiatr. Wiatr, który od tego miejsca towarzyszył aż do praktycznie samej mety – ale z drugiej strony, bieganie bez wiatru byłoby przecież zbyt łatwe. Gdyby nie kominy górujące nad lasem, mógłbym zapomnieć, że biegnę na Śląsku (jeżeli Dąbrowa Górnicza to Zagłębie, a nie Śląsk, to przepraszam). Ola pojawia się w zasięgu mego wzroku. W okolicy 10. kilometra nasze kroki wyrównują się, i uzyskuję obietnicę, że zostanę dogoniony przed metą. Czyżby słowa „Nie wierz nigdy kobiecie” miały się sprawdzić? Widzę przed sobą biegacza z Garminem na lewym nadgarstku. Nawiązujemy rozmowę, i okazuje się, że biegniemy na ten sam czas. I biegniemy, rozmawiamy, pozdrawiamy innych biegaczy. Tempo biegu cały czas zaskakująco dobre, jak i moja forma. 15km i drugi pomiar czasu mijam bezproblemowo. Po ostatnim punkcie odżywczym dopada mnie pierwszy (!!) kryzys. Przezwyciężam go szybko i dalej myk-myk do mety. Na 20. kilometrze odskakuję od mego biegowego przyjaciela i wyrywam do mety. Wśród dopingu licznie zgromadzonej publiczności przekraczam ją, triumfalnie unosząc obie ręce w górę. Czas rewelacja. Radość na mecie ogromna. Założony przed biegiem cel osiągnięty w 100%. Damian Kośmider Wyniki pozostałej trójki falstartowiczów: Ola - 1.33.49 Darek - 1.58.10 Daniel - 2.09.10
Powrót
|
|